2 lata temu poznaliśmy Aarusha w Centrum Nauki KUMON Düsseldorf-Pempelfort. Kiedy dziś spotykamy go online, widzimy 7-latka z kilkoma szparami między zębami i wielkim uśmiechem, kiedy widzi na ekranie nas i swoją instruktorkę Annikę.
Zazwyczaj Aarush uwielbia chodzić do Centrum Nauki - dziś uczy się z KUMON zdalnie i za każdym razem jest to dla niego ekscytujące, nawet jeśli na początku było to trochę nietypowe.
Jest sobota rano i nie ma dziś szkoły, ale Aarush nie może się doczekać, kiedy będzie mógł rozwiązać ćwiczenia KUMON, ponieważ Annika powiedziała mu, że tym razem będzie coś nowego do odkrycia.
Pytamy go, jak jak mu się w szkole ponieważ ostatnim razem był nadal w przedszkolu. "Dobrze, wszystko jest mega proste" odpowiada. Jego ulubiony przedmiot? Matematyka, oczywiście! Nawet kiedy lekcja jest na temat, który już zna.
Annika Fischer, instruktor w Centrum Nauki KUMON Düsseldorf Pempelfort pamięta, jak Aarush rozpoczął naukę z KUMON. Na początku chodziło o liczenie biedronek i prawidłowe trzymanie ołówka.
Aarush przysuwa się bliżej ekranu, gdy Annika zbliża do kamerki arkusze z owadami z tamtego okresu i uśmiecha się - "to jest super łatwe", zauważa.
"Na początku mieliśmy wątpliwości, czy to nie było za wcześniej aby zapisać Aarusha na zajęcia KUMON", przyznaje mama Antara, która siedzi przy Aarushu. "Ale po rozmowie a Anniką, przekonaliśmy się i dziś cieszę się, że podjęliśmy tę decyzję, przede wszystkim dla niego. KUMON bardzo mu pomógł na początku szkoły a my widzimy w nim wielką zmianę". Annika dodaje, "Jestem dumna, z tego jak skoncentrowany jest Aarush podczas rozwiązywania zadań i z jaką odwagą podchodzi do nowego materiału". Jako uczeń szkoły podstawowej bez problemu mnoży wielocyfrowe liczby (tysiące), podczas gdy jego koledzy z klasy dopiero uczą się dodawać do 100. "Wczoraj w jednym zadaniu było nawet 5 cyfr w jednym rzędzie" - opowiada nam chłopiec.
Podczas naszej ostatniej rozmowy podał nam swoją ulubioną liczbę, liczbę z przedziału tysięcy: 2354. Pytamy, czy nadal jest to jego ulubiona liczba. Zastanawia się nad tym. Potem kręci głową. "Jeden tysiąc..... Milion" - mówi. I znów pojawia się ten wielki uśmiech. "On naprawdę przerasta samego siebie" - dodaje ze śmiechem Antara. Zmieniły się również jego aspiracje zawodowe. Dwa lata temu, gdy dorastał, chciał budować mosty - ze względu na widoki. Antara opowiada: "Ostatnio powiedział, że maszynista pociągu byłby świetny. Albo coś z dinozaurami." Uśmiech Aarusha poszerza się. Następnie przytakuje: "Dinozaury są naprawdę ekscytujące!"